Wchodzimy w starówkę przez Hafenstraße, skąd szybko trafiamy na urokliwy rynek z Haus zum Hohen Hafen – piękną kamienicą z barwną fasadą. Kawałek dalej wyrasta przed nami serce duchowe miasta – katedra Münster Unserer Lieben Frau. To potężna, romańsko-gotycka świątynia, której początki sięgają IV wieku. Przez wieki rozbudowywana, dziś zachwyca ogromem, rzeźbionymi portalami i surowym, skupionym wnętrzem. Ze szczytu wieży rozciąga się widok na całe miasto i jezioro.
Stąd już blisko do Hussenstraße, wąskiej uliczki, którą każdego dnia przemierzał Jan Hus, idąc z miejsca uwięzienia do sali sądowej. Jego dom – Hus-Haus – można dziś zwiedzać. Skromne wnętrze, zachowane dokumenty i atmosfera skupienia robią wrażenie nawet na tych, którzy historię znają tylko pobieżnie.
Spacerując dalej, mijamy Rosgartenmuseum, znajdujące się w dawnym domu cechowym. Tu zobaczysz, jak wyglądało codzienne życie średniowiecznej Konstancji, od kuchni po warsztat szewski. A potem skręcamy w stronę Wessenbergstraße – dziś pełnej butików, kawiarni i galerii. Dawniej tędy przechadzali się biskupi, mieszczanie i pielgrzymi.
Nie można też pominąć Seerhein – miejsca, gdzie jezioro przechodzi znów w rzekę. Spacer brzegiem Renu, zwłaszcza o zmierzchu, to przeżycie niemal medytacyjne.
Konstancja to miasto z duszą starego kronikarza i sercem współczesnego wędrowca. Jest przestrzenią spotkań – kultur, historii, ludzi i epok. Tutaj przeszłość nie jest wspomnieniem – ona trwa, w murach, dzwonach, i spojrzeniach tych, którzy ją kochają.